Unicat to duet powstały z potrzeby wyrażenia siebie. Ujście emocji, zobrazowanie miłości do muzyki. Opowiedzenie historii własnej w sposób, który wolny będzie od stylistycznych wzorców. Jest środkiem na przedstawienie własnych obserwacji tego co wokół nas i przemyśleń tego co przed nami. Ujściem artystycznej potrzeby zostawienia po sobie unikalnego śladu egzystencji. Jest projektem, który ma odzwierciedlać spojrzenie na świat dwójki ludzi: Dominiki Muzykant i Mikołaja Gruszeckiego. W muzycznych ramach zamknięty został świat ich inspiracji. Szeroki, wymykający się porównaniom i łatkom. Ich muzyka czerpie zarówno z muzyki klasycznej jaki i elektronicznej, jazzu, soulu. Niedawno ukazał się ich teledysk „Earth” pokazujący ziemię pełną przyrody, świat, pełen naturalności i słabości człowieka, a właśnie teraz EPka „Unicat” ma swoją premierę w serwisach streamingowych. Jeśli zainteresowała Was muzyczna podróż z tym niebanalnym duetem producenckim, to po więcej zajrzycie na facebooka: facebook.com/unicat.music

DOMINIKA:

Czym jest dla Ciebie Unicat?
Jest lustrem, w którym odbijam się duszą i sercem. Światem stworzonym przez nas. Takim jakim go widzimy, lub chcielibyśmy widzieć. Czymś gdzie możemy ulepić coś od nowa, w zgodzie ze swoimi wyobrażeniami. Odnajdywaniem człowieka w szeroko pojętej naturze i jego symbiozy z nią. Unicat jest też naszym poszukiwaniem i poznawaniem samego siebie.

  1. Wspomnienie, które chciałabyś/chciałbyś zatrzymać „na zawsze”?
    Każdy moment, kiedy skrzą się oczy ludzi najbliższych mojemu sercu. A poza tym chciałabym mieć zdolność zachowywania odgłosów, zapachów i dotyku, kiedy jestem szczęśliwa.
  2. Jaki jest Twój ulubiony film?
    Zdecydowanie „Pentameron” Matteo Garrone. Za każdym razem zachwyca mnie tak samo, w stu procentach trafia w moją estetykę, pod wzgędem wizualnym i muzycznym. Pełna kontrastów baśń, ukazująca jak daleko czasami trzeba się posunąć, dla małego ludzkiego gestu.
  3. Szalona noc na mieście czy romantyczny wieczór w domu?
    Zdecydowanie wieczór w domu pełnym świec z dobrą muzyką, a nawet jeśli poza, to spokojnie w kajpce z pysznym wietnamskim jedzeniem.
  4.  Za czym tęsknisz?
    Teraz? Za gorącym słońcem, szumem morza i nowymi zapachami…
  5. Najlepsza rzecz, jaka Ci się dziś przytrafiła?
    Rozpoczęcie pewnego tajemniczego projektu, na który nie mogę się doczekać, a poza tym kubek matchy i długa kąpiel.
  6. Ulubiony zespół?
    Bardziej chyba same osobowości: Noga Eraz, G.F.Händel, J.S.Bach, Diana Krall, Sevdaliza, Hiatus Kaiyote i jeszcze paru innych.
  7.  Masz jakiś specjalny talent?
    Bycie UNICATową!
  8. Ostatni koncert na jakim byłaś/byłeś?
    „Sevdaliza” grała w Berlinie i akurat za drugim razem udało się kupić bilety. Myślę, że ten koncert pozostanie na bardzo długo w mojej pamięci. Takie spotkania wiele nas uczą.
  9. Co najbardziej wkurza Cię u innych?
    Niesłowność, chyba bije wszystko. Szczególnie jeśli się z kimś pracuje to jest to bardzo uciążliwa cecha.
  10. Czego chciałabyś/chciałbyś się teraz nauczyć?
    Cierpliwości do niektórych rzeczy i wartościowania na „ważne” i „błahe”. Przyjęcia, że nie wszystko możemy zmieniać. A poźniej jeszcze kilku innych języków obcych.

MIKOŁAJ:

Czym jest dla Ciebie Unicat?
Unicat to dla mnie język wypowiedzi. Projekt w którym mogę połączyć wszystkie swoje inspiracje i nie martwić się o ograniczenia stylistyczne; czy coś wypada czy nie. Projekt, który odzwierciedla mnie muzycznie i życiowo.

  1. Wspomnienie, które chciałabyś/chciałbyś zatrzymać „na zawsze”?
    Pierwsze „out of the body experience” podczas improwizacji. Uczucie którego nie da się opisać.
  2. Jaki jest Twój ulubiony film?
    „Król Lew” – pierwszy film, na którym byłem w kinie i od tego czasu ciężko to przebić. 🙂
  3. Szalona noc na mieście czy romantyczny wieczór w domu?
    Zdecydowanie wieczór w domu.
  4.  Za czym tęsknisz?
    Za większą ilością wolnego czasu. Za taką beztroską, którą kojarzę z dzieciństwem.
  5. Najlepsza rzecz, jaka Ci się dziś przytrafiła?
    Czumbru! – Własna nazwa na indyjską herbatę z mlekiem wymyślona przez Dominikę 😉
  6. Ulubiony zespół?
    Jest ich wiele ale myślę, że Hiatus Kaiyote.
  7. Masz jakiś specjalny talent?
    Komponowanie – to moja tajna broń. 😉
  8. Ostatni koncert na jakim byłaś/byłeś?
    Sevdaliza – w klubie Berghain w Berlinie. Nigdy nie słyszałem tak dobrze zagranego koncertu, przepiękne show.
  9. Co najbardziej wkurza Cię u innych?
    Poprzestawiane priorytety podczas pracy i skupianie się na rzeczach nieważnych, podczas gdy te ważne nie są nawet zaczęte.
  10. Czego chciałabyś/chciałbyś się teraz nauczyć?
    Chińskiego – myślę, że powoli będzie się coraz bardziej przydawać.