Tupeciary nie polegają na mężczyznach, nie wpisują się w role społeczne, biorą co chcą, a gdy nie mogą tego dostać, zarzucają kopniakiem. Są superbohaterkami w służbie feminizmu. Myślę, że wiele (a także wielu) z nas miałoby ochotę być Tupeciarą w codziennym życiu.
Na festiwalu HER Docs swoją polską premierę miały wybrane odcinki francuskiego serialu dla młodzieży Tupeciary, wyreżyserowanego przez Phuong Mai Nguyen i Charlotte Cambon de Lavalette. Serial powstał na podstawie bestsellerowego komiksu autorstwa Pénélope Bagieu i przedstawia krótkie historie niezależnych kobiet, tzw. „tupeciar”. Dzięki niemu możemy zapoznać się m.in. z losami Annette Kellermann, pływaczki żyjącej ponad sto lat temu, projektującej damskie stroje kąpielowe, których wzór nosimy do dziś, Nellie Bly, pierwszej kobiety w roli dziennikarki śledczej, czy Betty Davis, wybitnej piosenkarki i kompozytorki. Są to historie dedykowane młodzieży (we Francji kreskówka jest nadawana w publicznej telewizji), mające na celu dodawanie otuchy dziewczętom, dając im przykłady samodzielności i odwagi. Każdy odcinek to krótka biografia każdej z bohaterek walczących o samostanowienie, o prawa kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn i zmagających się często z przemocą domową. Życiorysy kobiet zostały uchwycone w sposób dowcipny i inspirujący, nie wspominając o doskonałych grafikach. Tym, co w Tupeciarach porusza najbardziej, jest jednak bezkompromisowość bohaterek w dążeniu do celu. Ich przekaz uderza w nasze podwórkowe „ugruntowane cnoty niewieście”, uczy, że nie warto być grzeczną i uległą, co od dzieciństwa jest wpajane dziewczętom.
Żeby nie było – Tupeciary mają według mnie swoje wady. Przede wszystkim traktują świat kobiecy oraz męski w sposób schematycznie czarno-biały (kobiety są dobre, mężczyźni – źli), co nie sprzyja budowaniu dialogu czy partnerstwa. O ile chłopcy z zasady mogą się obejść bez lekcji tupeciarstwa, to potrzebują dobrych wzorów równości międzypłciowej i tego mi w serialu zabrakło. Kto wie, może kolejny sezon będzie poświęcony właśnie temu? Mimo to polecam serial wszystkim osobom, koleżankom i kolegom, które_rzy czują brak siły do walki ze szklanym sufitem lub szukają inspiracji do działań, bo sama po seansie poczułam przypływ tupetu.
Tekst: Marysia Wądołowska – śpiewaczka i autorka tekstów. Absolwentka Wydziału Filozofii i Socjologii UW oraz Wydziału Wokalno-Aktorskiego Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Interesuje się zagadnieniami społeczno-kulturowymi i sztuką współczesną. Jako piosenkarka indie pop występuje pod pseudonimem HELA ME RY.
fot. materiały prasowe HER Docs
Szajn objęło matronatem HER Docs Film Festival 2021 oraz specjalną projekcję Tupeciar połączoną z warsztatami z Karoliną Czarnecką.