Mamy w życiu wiele małych i dużych smutków. To jest zbiór moich i twoich smutków codziennych, rzadkich i tych niedocenianych. Są tu też te, które lubimy i przeceniamy. Na pewno nie ma tu każdego rodzaju, ponieważ jeszcze nie udało mi się ich wszystkich przeżyć. Postaram się jednak spojrzeć na temat z pozycji naukowca i opisać je możliwie obiektywnie.

Smutki, jak wszystko inne, powinny mieć swoje kategorie. Tylko jak sklasyfikować coś tak subiektywnego? Pomyślałam (po wstępnej analizie), że można je podzielić jak związki chemiczne: proste, złożone i te, których nigdy nie zrozumiesz. Albo myśleć o nich w skali od 1 do 10 – od najbardziej przeszkadzających w życiu do najmniej, od najbardziej zauważalnych do niewidocznych, od tych chwilowych do długoletnich.

Ja zebrałam je biorąc pod uwagę środowisko ich występowania.

5 smutków życia codziennego

  1. Prosty smutek, gdy musimy wstać rano, a nadal jesteśmy śpiący i zmęczeni. Najczęściej towarzyszy mu wylewająca się kawa i spalony tost.
  2. Uciekający autobus jest już bardziej skomplikowany, ponieważ nie mamy pojęcia, czemu on nam ucieka. Nie lubi nas? Robi nam na złość? Czemu raz w życiu, kiedy go naprawdę potrzebujemy, odjeżdża?
  3. Podobnym uczuciem do autobusu jest sytuacja, gdy ktoś nie odpowie na nasze „dzień dobry”. Zastanawiamy się wtedy, czemu ta osoba nas nienawidzi, przecież my chcemy być dla niej mili. Naprawdę się staramy!
  4. Trywialna rzecz, ale wywołująca łzy w oczach – utrata łatwych do zastąpienia rzeczy, jak kwiatek, który zapomnieliśmy podlać i teraz skulił się całkowicie wysuszony.
  5. Są też smutne piosenki – każdy ma takie.

4 smutki nieprzespanych nocy

  1. Tęsknota – za tym, co było. Już dawno zapadła noc, a ty myślisz, wspominasz. Sięgasz myślami coraz głębiej i głębiej. Docierasz do dawno zapomnianych rzeczy i tęsknisz w samotności.
  2. Kiedy kogoś pożegnałeś i wiesz, że już go nie zobaczysz, a on macha do ciebie we śnie. Budzisz się i wiesz, że już nigdy mu nie odpowiesz.
  3. Wyjazd z miejsca, które się poznało i polubiło. Te miejsca zostają w nas głęboko. Czujemy zapach świeżego pieczywa rano, a potem spacer po pięknej plaży. Rano okazuję się, że to miejsce jest już tylko snem.
  4. Często wspominamy siebie z przeszłości. Myślę, że każdy tęskni do jakiejś części siebie. Może to być dziecięca beztroska, czy czas w którym byliśmy naprawdę szczęśliwi.

3 smutki zbiorowe (okolicznościowe)

  1. Pogrzeby i cmentarze – nikt się nie śmieje, wszyscy nagle spuszczają wzrok w dół. W chwili pogrzebów bliskich i nieznajomych, jak i podczas pobytu na cmentarzu, jest w nas wiele smutku. Melancholia w połączeniu ze stratą.

2. Smutne wydarzenia historyczne poruszają całe narody. Minuta ciszy, wspomnienia poległych i życie powoli toczy się dalej.
3. Czas, gdy ktoś Ci bliski ma problemy

3 smutki egzystencjalne/odwieczne

  1. Tęsknota za czymś nieznanym. Miejscem, rzeczą, uczuciem, o którym tylko słyszeliśmy od innych.
  2. Smutek podświadomy. Czasami przychodzi. Nikt nie wie czemu. Potem znika.
  3. Przemijanie – pory roku, rzeczy, rośliny, ludzie i my sami

Autorka tekstu i ilustracji: Zofia Nalepa – 20-letnia artystka wizualna z Warszawy. Obecnie najwięcej uwagi poświęca fotografii – autoportretowi i surrealistycznym modowym opowieściom, ubraniom, na których haftuje swoje smutne wzorki oraz filmowi – od strony technicznej, jak i aktorskiej. W jej sztuce przeważa głęboka melancholia za nieznanym. Pokazuje nam kawałki świata, który widzi na co dzień, a który nam umyka. Opowiada obrazem o postaciach, które utknęły w tych światach. W swoich pracach odnosi się do swoich przemyśleń na tematy smutku i egzystencji człowieka w tak samotnym świecie. Pasjonuję się kulturą skandynawską i wierzeniami ludowymi, jest zakochana w brzydkiej, burej pogodzie – stąd czerpie inspirację.
Instagram fotograficzny: @zofia_nalepa    
portfolio: zofianalepa.wixsite.com
Istagram ubrania/wzorki: @heavyrain.official/
Instaram personalny/ reszta sztuki, która nie pasowała do dwóch poprzednich: @zofianalepa/