Zastanawiałam się kiedyś, do czego można porównać moją osobowość. Pierwszym co mi przychodzi na myśl są kwiaty. Przyznam, że na ogół pierwsze o czym myślę w tego typu sytuacjach, to kwiaty. Znajduję bardzo prostą analogię między duszą człowieka, a roślinami. Gdy pielęgnujemy relacje, dbamy o siebie, bądź czujemy, że ktoś nas wspiera, to w odpowiednich warunkach jesteśmy w stanie rozkwitnąć. Kwitniemy, promieniejemy, jesteśmy piękni. Zapominamy o tym, że nic w naturze nie kwitnie cały czas. Przychodzi więc naturalny moment, w którym spotyka nas przemiana. Coś się dzieje, ale tylko po to by w końcu zakwitnąć na nowo.

Bez deszczu nie ma kwiatów

Dorastanie, dojrzewanie i rozkwitanie bywa momentami bardzo bolesne i nieprawdą jest, że kończy się wraz z nadejściem ostatnich nastoletnich urodzin. To jest proces, który w ogóle się nie kończy, ponieważ uczymy się przez całe życie. Dowodem zdobytych doświadczeń jest nasz wewnętrzny ogród. W teorii powinniśmy go pielęgnować i doglądać, czy aby na pewno najlepsze cechy w nas wzrastają. Jednak czasem zdarza się, że o tym zapominamy, nie dostrzegamy piękna najróżniejszych doświadczeń, nawet tych trudnych. Gdy przychodzi burza, występuje ryzyko, że zniszczy ona nasze dotychczasowe plony. Należy wtedy pamiętać, że także najcięższe momenty nie trwają wiecznie. Wszystko i wszyscy potrzebują czasu na to, by rozkwitnąć i, mimo że często nie jest to proces łatwy, to zwieńczeniem jest poczucie, że w końcu jest się we właściwym miejscu o właściwym czasie.

Żywopłot

Dlaczego czasem tak łatwo przychodzi nam przekraczanie granic, zarówno swoich, jak i innych? Bywa, że gonimy do celu na oślep, nie zważając na to, co dzieje się w trakcie tej gonitwy. Zdarza się, że brakuje nam uwagi na swoje ograniczenia, czy na potrzeby innych ludzi. Czasami można zatracić się w biegu po upragnioną sadzonkę do naszego ogrodu. W innym wypadku gonitwa za danym okazem tak pochłania nasz czas i energię, że zaniedbujemy resztę swojego ogrodu. Bywa, że to, co dzieje się przez przypadek, lub to, co spotyka nas „po drodze”, w rzeczywistości jest dużo bardziej wartościowe, niż samo dotarcie do celu. Zdarza się, że zapatrzeni w swój wewnętrzny ogród, niszczymy plony kogoś innego. Nie zważamy na to, że każdy kwiat ma znaczenie i swoją symbolikę. W dzisiejszych czasach uważność na drugą osobę wciąż jest towarem deficytowym.

A przecież każdy człowiek jest jak roślina, która ma swoje potrzeby i wymagania. Niektórzy nie są bardzo wymagający, tak jak kaktusy czy urocze sukulenty. Inni potrzebują wielu sprzyjających warunków, by rozkwitnąć, otworzyć się, jak na przykład azalie. Niektórzy ludzie mają kolce, ponieważ musieli je wykształcić, by przetrwać oraz by się obronić. Ważne jest, aby nawet w takim kwiecie dostrzec jego piękno. Nie będzie to odkrywcze, jeśli napiszę, że ludziom zdarza się żonglować pozorami. Nie trzeba szukać kwiatowych przykładów daleko, spójrzcie chociażby na różę. Kolce dostrzegamy dopiero, gdy przyjrzymy się bliżej. Inne kwiaty, jak mak, potrzebują odpowiednich pokładów delikatności, bo inaczej łatwo je połamać i zniszczyć. Każdy z nas zna chyba osobę, do której pasuje ten opis. Są także rośliny, których kolor zależny jest od podłoża. Najlepszym przykładem jest hortensja, jej kolor zależny jest od poziomu kwasowości lub zasadowości gleby, na której rośnie. Czyż z ludźmi nie jest podobnie? Różne bodźce i czynniki zewnętrzne wpływają na to, jacy jesteśmy. Nasz charakter często kształtuje się na podstawie naszych przeżyć oraz tego, na jaką glebę trafiliśmy. W zależności od czynników zewnętrznych nabieramy innych odcieni.

Sztuki i bukiety

Z osobna są piękne i wyjątkowe, a grupą potrafią zdziałać wiele. To zarówno o nas, jak i kwiatach, prawda? Każdy z nas stanowi oryginalny okaz. W tłumie często pojedyncze kwiaty emanują swoją wyjątkowością. Czas epidemii udowodnił nam, że czasem jednak ciężko jest żyć w pojedynkę. Niektórzy preferują tego typu funkcjonowanie, jednak jak wiadomo „człowiek jest istotą społeczną”. A dawno temu udowodniono, że działamy najskuteczniej, gdy działamy w grupie. Różnorodność zapewnia nam szerokie spektrum rozumienia wielu sytuacji. Warto o tym pamiętać.

Spójny ogród

Co, gdy chcemy budować wartościowe relacje ze sobą i z innymi ludźmi? Co jest wyzwaniem dla ogrodnika? Odpowiedzią na te ważne pytania jest jedno słowo – odpowiedzialność. Dlaczego? Ponieważ o ludzi trzeba dbać, tak jak o kwiaty. Potrzebna jest cierpliwość i zrozumienie czyli najpiękniej rzecz ujmując, potrzebna jest miłość. Nie ma czynnika, który dodaje aż tyle energii co piękne uczucie (no chyba, że woda). Z badań naukowych wynika, że rośliny także, tak jak i my potrzebują uczuć! Rodzajów emocji jest tyle samo, co kolorów. To właśnie tym czynnikom zawdzięczamy naszą różnorodność. Istnieje tyle odcieni miłości, że wciąż nie umiem się zdecydować który jest moim ulubionym.

Niebezpieczne związki

Niektóre rośliny nie powinny być ze sobą łączone. Z kilku prostych przyczyn. Zdarza się, że niektóre kwiaty do siebie zwyczajnie nie pasują. Bywa także, że jedna z roślin jest zbyt dominująca, czym robi krzywdę, często wcale niemniej wyjątkowej roślinie z pary. Czasami wszystkie kwiaty nadmiernie walczą o uwagę, wtedy pojawia się chaos. A chaos jest przeciwieństwem ładu, który jest faworytem natury. Zdarza się, że nawet przepiękne rośliny, takie jak storczyki zwyczajnie żerują na innych.

Odpowiednia jakość

Z udanym związkiem jest jak z dobrej jakości kwiatami. Oczywistym jest, że po pewnym czasie bukiet kwiatów zaczyna się suszyć. Jednak najważniejsze jest to, że nawet po upływie czasu nas zachwyca. Czasami jest to spowodowane sentymentem, w innym wypadku pomimo, że kwiaty są już trochę inne i odmienione, to wciąż pozostają piękne. Bo z miłością jest jak z kwiatami, po pewnym czasie wyglądają inaczej – mają trochę inną barwę, inaczej się układają, ale to, co pozostaje, to nieustanna fascynacja i piękno, lecz w odmienionej i dojrzalszej formie.

„Radość z kwiatów, to resztki raju w nas”.

Na swojej drodze do ukochanego ogródka poznałam wiele osób, które były dla mnie wskazówkami, będę pamiętać ich zapach, wygląd oraz cechy charakterystyczne, niektórzy na zawsze pozostaną dla mnie niezapominajkami. Wszystko po to, bym w moim docelowym ogrodzie, miała dookoła siebie takie kwiaty, które kocham. Jest tyle wymiarów miłości, ile człowiek zdoła sobie wyobrazić. Uczucia i ludzie są jak kwiaty. I jeśli życie rzuca kłody pod nogi, jedne kwiaty trują, a inne kłują, to warto pamiętać, że w końcu odkryjemy tajemniczy ogród, a w nim swoją nirwanę.


Autorka tekstu i ilustracji: Martyna Semkło – studentka Uniwersytetu Warszawskiego, zakochana w sztuce tworzonej zarówno przez ludzi jak i przez naturę. Jednymi i drugimi zachwyca się w trakcie swoich licznych podróży. Szczęśliwa entuzjastka życia pełnego miłości. Swoimi ilustracjami dzieli się ze światem za pośrednictwem Instagrama: @moda_na_kwiaty=