Nieszczęsny rok 2020 dobiegł końca. Nie był on zbyt owocny w premiery filmowe, ale niektóre branże dawały sobie radę, pomimo nieciekawej sytuacji. Pewnie serialomaniacy byli zawiedzeni przesuniętymi datami premier oraz wstrzymaniem zdjęć, ale nie można zarzucić Netflixowi zastoju i braku nowości. Ta platforma, świetnie dawała sobie radę podczas światowej pandemii. Kina były zamknięte, więc kulturę konsumowaliśmy na własnej kanapie.
Dlatego też dziś skupimy się na najlepszych serialach Netflixa 2020 roku.
5. Sex Education
Ostatnia pozycja z mojej Złotej Piątki Netflixa, ale to nie znaczy, że najgorsza. Nie wyobrażam sobie, żeby tak ważnej i dobrej produkcji nie było w tym zestawieniu. To serial z kategorii coming of age, czyli coś o dorastaniu, ale nie tylko!
Sex Education zdecydowanie powinna obejrzeć młodzież, ale też rodzice i rodzeństwo. Wiadomo, że edukacja seksualna w naszym kraju jest w opłakanym stanie, a nastolatkowie nie mają skąd czerpać wiedzy o istotnych sprawach związanych z jakże ważnym aspektem naszego życia, czyli ze sferą seksualną. Może gdyby takie produkcje były puszczane w szkołach, to młodzież lepiej radziłaby sobie z emocjami, problemami i była po prostu wyedukowana. Dlatego, jeśli jesteś rodzicem, to siadaj ze swoim dzieckiem i razem urządźcie sobie seans tego naprawdę mądrego serialu, a jeśli jesteś nauczycielem, to już wiesz jaką pracę domową zadać swoim uczniom.
Każdy może w jakiś sposób identyfikować się z jego bohaterami. I każdy bał się kiedyś o coś zapytać, wstydził się jakiegoś problemu, nie miał, dokąd pójść. Dlatego mam nadzieję, że więcej tak inspirujących i rozwijających produkcji pojawi się wkrótce na Netflixie!
4. Dom z papieru
Jak mogłabym pominąć tytuł, którego premiera wstrząsnęła dużą częścią fanów seriali. Fani czekali na nowe odcinki jak szaleni, a większość z nas i tak obejrzała nowy sezon w jeden dzień.
Nie można odmówić Dom z papieru kreatywności, genialnego konceptu i idealnie odegranych ról. Aktorzy doskonale poradzili sobie ze swoimi kreacjami, oddali emocje. Odcinki trzymają w napięciu a postacią kibicuję, jakby byli moimi najlepszymi kumplami. Żeby im się udało, żeby tylko nikt nie zginął, a wszystko dobrze się skończyło…
Ta hiszpańska produkcja zdecydowanie zasługuje na to, by poświecić jej kilka godzin przed ekranem.
3. The Crown
Czwarty sezon The Crown jest uznawany za najlepszy dotąd. Może dlatego, że jest przepełniony intrygami, emocjami, zdradami. Jest po prostu dramatyczny i chwytający za serce, a bohaterowie odegrani są mistrzowsko i z wielką precyzją.
Tutaj fikcja miesza się z faktami historycznymi, a to dość ciekawa i dobra propozycja dla fanów Rodziny Królewskiej. Nie dość, że możemy się odprężyć oglądając tak dobry serial, to jeszcze dowiadujemy się czegoś nowego o tej bardzo ważnej, ale też tajemniczej rodzinie.
2. Dark
Chyba dawno nie widziałam tak spójnej i przemyślanej produkcji. Ta historia jest intrygująca, ciekawa, zaskakująca i po prostu NIESAMOWITA. To trzeba zobaczyć samemu, pogubić się w wydarzeniach, obejrzeć ponownie, odnaleźć się i zrozumieć, jak doskonałą robotę wykonali tutaj nasi zachodni sąsiedzi.
To serial, który nie należy do najłatwiejszych w odbiorze. Może nie jest on dla każdego, ale tak dobre produkcje w pewnym momencie stają się częścią kultury, którą zdecydowanie trzeba znać. Może czasem warto wyostrzyć zmysły i samemu próbować dojrzeć kluczowych szczegółów na ekranie.
1. Gambit królowej
Chyba nikogo, kto widział Gambit królowej, nie zaskoczy tutaj pozycja numer jeden. Ale na pewno dla wielu jest zaskoczeniem, że akurat serial o szachach osiągnął tak ogromny sukces.
Ta seria odcinków jest przemyślana i doskonale nakręcona. Zadbano o przepiękne kadry i kreacje głównej bohaterki. Rola, w którą wciela się Anya Taylor-Joy jest wręcz idealna dla niej i naprawdę robi wrażenie. Warto zwrócić też uwagę na muzykę, która jest doskonale dopełnia to, co dzieje się na ekranie.
Kto by pomyślał, że gra w szachy może być tak emocjonująca. A emocji z pewnością nie można odmówić Gambitowi królowej. Jest to trzymająca w napięciu i pięknie napisana historia sieroty, która staje się światowej sławy szachistką.
Grająca główną rolę Anya Taylor-Joy jest moim odkryciem końcówki 2020 roku. Mimo wymagającej młoda aktorka poradziła sobie genialnie.
Ten serial to majstersztyk i doskonałe zwieńczenie tej Złotej Piątki Netlixa Roku 2020.
Jak widać ten rok nie był aż tak tragiczny i przyniósł nam też coś dobrego. Staram się doceniać nawet tak małe rzeczy, jak premiera genialnego serialu pod koniec tego pechowego roku. Warto zwracać uwagę na takie drobne przyjemności i mówić o nich innym. Może ktoś z Was nie oglądał jeszcze, którejś z tych pozycji, a zdecydowanie warto nadrobić zaległości i czekać na nowe Netflixowe perełki nadchodzące w 2021 roku.
Autorka tekstu: Agnieszka Wójtowicz – świeżo upieczona studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Łódzkim, dodatkowo uczy się norweskiego i udziela innym korepetycji, ale za to z niemieckiego. Próbuje swoich sił w pisaniu artykułów jak i wierszy oraz w boksie i robieniu zdjęć analogiem.
Zdjęcie: Emily Park / Unsplash