Przyjaźń
Lśniące refleksy i ciemna, ciemna woda,
dzięki niej uwierzyłam w życie.
Późny wieczór, senne miasto,
rozmowy spływające z końca języka bezgłośnie.
Mogłyśmy być wszystkim, albo płynąć z wiatrem bezimiennie,
mogłyśmy płakać z uśmiechem na ustach.
Bo łzy i śmiech trwały w jedności,
bo wszystko było naprawdę jasne,
nawet pustka była pełna życia.
Gdy siedziałam z Tobą, wieczór, gwiaździste niebo,
patrzyłyśmy jak ludzie gubią życie po drodze do sklepu.
Potem zasną, zapomną, by zbudzić się wciąż bez celu,
a nam świat wreszcie nie przeciekał przez palce.
Ewa
jesteśmy niewolnicami cielesności
tudzież celem – wciąż chcą nas pochwycić
my chcemy być pochwycone
taka kolej rzeczy, bo po co kobiecie łono
schronienie dla mężczyzn zmęczonych życiem,
albo tylko przystanek
drwina na końcu języka i fraszka
nadal wierzycie, że powstałyśmy z żebra Adama?
my złe, przekorne, skazane na wygnanie z Edenu
niewdzięczne, niemądre, bezwstydne,
wyposażone w instynkt macierzyński
i szerokie biodra
uśmiechamy się ładnie szukając uznania
zezwierzęcenie, zanik procesów myślowych
biedna ludzkości, to poważne schorzenie
może czas postawić diagnozę
chcesz iść naprzód, a od lat stoisz w miejscu
filozofia rodzi się ze zdziwienia
rozwój rodzi się z buntu
ja wbrew człowieczeństwu podnoszę wysoko czoło
jeśli ktoś ma zbawić świat, będzie to kobieta
***
choćbym miała sekundę żeby Cię pokochać,
a miłość trwałaby ułamek
chwilę między kolejnym uderzeniem serca
przerwę, po której zaczerpnę znów powietrza
porzucę pragmatyzm
połowa Twojej duszy, trosk, rozkoszy
nie będziesz musiała sama dźwigać zmartwień
dzień pochłonie noc, wieczór zmiesza się z brzaskiem
ale najważniejsze to, jak patrzy Ci w oczy
jakby patrzył w serce
Autorka wierszy: Anna Andrysiak (17) -wrażliwa licealistka chłonąca świat skrajnościami- niemal jak w wierszu Szymborskiej – miota się między rozpaczą a zachwytem. Naiwnie goni za marzeniami. Pasjonuje się poezją, literaturą i sztuką. Kocha swojego psa, polską muzykę alternatywną i dobre jedzenie.
Instagram poetycki: @wierszopodobne
Instagram osobisty: @patrzewniebo
Autorka Ilustracji: Aleksandra Klóska (21) – studentka grafiki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Miłośniczka literatury, muzyki niezależnej i nauki. W wolnych chwilach lata z Lubitelem 166b po mieście i utrwala kamienice i blokowiska.
Instagram: @aleksandra_kloska