Gwałt polski
Maja Staśko, Patrycja Wieczorkiewicz
Krytyka Polityczna

Gwałt polski Mai Staśko i Patrycji Wieczorkiewicz to relacje zgwałconych kobiet. Opowiadają one własną wersję wydarzeń, mówią o swoim dzieciństwie, o samym doświadczeniu gwałtu oraz o przebiegu postępowania sądowego.

Są w różnym wieku, pochodzą z innych środowisk, zarówno z miast, jak i wsi. Doświadczyły molestowania ze strony kuzynów, małżonków, chłopaków, byłych partnerów oraz nieznajomych.

Większość z nich szukając pomocy, doświadczyła też innego rodzaju traumy, oferowanej przez same organy ścigania. Spotkały się z niezrozumieniem, podważaniem wiarygodności zeznań i dowodów (wedle rozumowania: „skoro miała na sobie spódnicę, to chciała go uwieść”), narażeniem na powtórne spotkania oprawcy, czy z koniecznością wielokrotnego powtarzania opisu wydarzeń. Autorki przedstawiają nam druzgocące dane: „67 procent spraw dotyczących zgwałceń jest w Polsce umarzanych. Z 33 procent tych, które kończą się uznaniem winy sprawcy, od 30 do 40 procent skazuje go na karę w zawieszeniu.” Bezsilność w dochodzeniu sprawiedliwości, niekompetencja ze strony tzw. „pomocy psychologicznej”, a także nieustanne dręczenie przez oprawcę, doprowadziły bohaterki do załamań nerwowych, a także prób samobójczych.

Staśko i Wieczorkiewicz szukają odpowiedzi, dlaczego system organów ścigania jest tak nieudolny i okrutny wobec ofiar. Demaskują stereotypy, którymi kierują się sędziowie i prokuratura. Znajdują się wśród nich głęboko zakorzenione przekonanie, że gwałt jest plamą na honorze kobiety. Sam fakt, że kobieta go doświadczyła, oznacza, że niedostatecznie się przed nim broniła, czyli „sama jest sobie winna”. Takie średniowieczne przekonania podzielają także członkowie ich rodzin, którzy często zdają sobie sprawę z przemocy, która spotyka ich córki, czy siostry. Wstyd każe im milczeć. 28-letnia Julia, jedna z bohaterek książki, przez większość dzieciństwa była molestowana przez szwagra i choć rodzice i siostra wiedzieli o tym, w domu panowała zmowa milczenia. Matka innej bohaterki, Agnieszki. sympatyzowała z kuzynem, który przyznał się do gwałtu na niej.

Autorki szukają psychologicznych cech wspólnych ofiar molestowania oraz gwałcicieli. Główną przyczynę przemocy wobec kobiet upatrują jednak w nierównościach płciowych, czyli w wychowaniu dziewcząt do posłuszeństwa, uprzejmości i bierności, zaś chłopców do „dominacji i walki”. Niemałą rolę odgrywa także kulturowa romantyzacja stalkingu i molestowania, która odzwierciedla się w literaturze i filmie.

Istotną część Gwałtu polskiego stanowią rozmowy z psychologami, którzy tłumaczą, dlaczego osoby zgwałcone często zachowują się w sposób irracjonalny, uznawany przez prokuraturę za dowód na niewiarygodność ofiary. Takim zachowaniem jest np. zjawisko dysocjacji, czyli odłączenia się świadomości od ciała, przez co ofiara przestaje bronić się przed napastnikiem, a staje się biernym świadkiem gwałtu. Książka opisuje metody terapii leczenia traum, takie jak Somatic Experiencing, czy EMDR.

Napisanie o Gwałcie polskim, że jest to lektura wstrząsająca, to jakby nie napisać nic. Ta książka dosłownie zwala z nóg. Bardzo długo zbierałam swoje myśli, po każdym rozdziale zastanawiałam się, skąd opisywane kobiety mają siłę na dalsze życie. Przejawem ogromnej odwagi jest domaganie się sprawiedliwości w tak wrogim otoczeniu. Powszechność przemocy i milczenie zastraszonych ofiar rodzi też pytanie, ile z nich jest dookoła nas. Opisy postępowań prawnych, których przedstawiciele odznaczali się zaściankowością i lekceważącym stosunkiem do praw człowieka, pozostawiają czytelnika z poczuciem złości, ale też chęcią buntu wobec tak rażących nadużyć.

Gwałt polski to świadectwo tych, którym odebrano głos. Jest to ważna pozycja, bo oddaje go ofiarom gwałtów. Demaskuje patologie wymiaru sprawiedliwości i stereotypy oraz wzorce kulturowe, które odwracają rolę sprawcy i ofiary. Gwałt polski niesie również wartość terapeutyczną dla czytelników, którzy byli lub są molestowani seksualnie. Świadectwa innych osób przypominają, że nie są same w bólu po traumatycznych wydarzeniach. Staśko i Wieczorkiewicz podają również wachlarz rozwiązań leczenia traumy i edukują w procedurach zgłaszania przestępstwa i postępowania sądowego. Pomimo trudnych przeżyć, jakie niewątpliwie niesie ze sobą ta lektura, zachęcam do zaznajomienia się z nią przynajmniej częściowo. Gwałt polski ma moc uwrażliwienia czytelnika na krzywdę słabszych i odczarowuje tabu jakim jest temat przemocy seksualnej. Do zakupu książki zachęca fakt, że 5% z dochodu uzyskanego ze sprzedaży książki zostanie przekazane na Fundusz Przeciwprzemocowy Feminoteki.


Autorka tekstu: Marysia Wądołowska – śpiewaczka i autorka tekstów. Absolwentka wydziału Filozofii i Socjologii UW oraz wydziału wokalno-aktorskiego Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Interesuje się zagadnieniami społeczno- kulturowymi i sztuką współczesną. Jako piosenkarka indie pop występuje pod pseudonimem HELA ME RY.