Każdego dnia dokonujemy tysięcy wyborów – tych mniejszych i większych. Wszystkie sięgamy po szampon, żel pod prysznic, balsam do ciała, podejmując tym samym pewną decyzję w kwestii tego, jak dbamy o siebie. Coraz więcej z nas jest świadomych, że nie dotyczą one jedynie naszego ciała, ale także planety. Jednak w wielu przypadkach jesteśmy pozbawione możliwości wyboru – przerażająca większość przemysłu kosmetycznego używa plastikowych opakowań.

Każdego roku w morzach i oceanach ląduje 8 milionów ton plastiku, a najprostszym sposobem ratowania naszej planety jest ograniczenie użycia tego materiału. Nie każda z nas jednak może używać ekologicznych kosmetyków pakowanych w papier lub metal – często nie są one odpowiednie dla alergików, osób z atopowym zapaleniem skóry i innymi dolegliwościami. W takim momencie jesteśmy stawiane przed wyborem, który nigdy nie jest właściwy – dla nas lub dla środowiska.

Akcja „Wolne od plastiku” ma na celu zmianę tej sytuacji – wywarcie presji konsumenckiej na firmach, które odpowiedzialne są za produkcję kosmetyków w plastikowych opakowaniach. W raporcie organizacji Break Free From Plastic możemy przeczytać, jakie firmy są odpowiedzialne za największą ilość plastiku wyławianego z oceanów. Poza takimi markami jak Coca Cola czy Nestle, w czołówce znalazły się także Procter&Gamble (właściciel m.in. Aussie, Head&Shoulders, Herbal Essences i Pantene), Unilever (Dove, Rexona, Timotei, Vaseline) oraz Colgate-Palmolive. Z drugiej strony, zarówno na świecie, jak i w Polsce możemy zauważyć pewien niepokojący trend. Wiele popularnych marek wprowadza linie ekologicznych lub wegańskich kosmetyków, które pakowane są w plastikowe butelki czy tubki. Coraz bardziej świadomi konsumenci szukają produktów o dobrym składzie, jednak tego typu działania to zwykły greenwashing. Zjawisko to polega na reklamowaniu produktów jako ekologicznych lub naturalnych, podczas gdy w rzeczywistości nie mają one nic wspólnego z tymi pojęciami. Wielkie koncerny próbują nadążyć za trendami, kreując takie linie, jednak pozostają w tyle – obecnie nawet w popularnych drogeriach dostępne są kosmetyki naprawdę ekologiczne.

Kolejnym krokiem jest filozofia zero waste, która nie jest tylko sezonowym zjawiskiem. Pierwsze działania podjęła Unia Europejska, przegłosowując zakaz używania jednorazowych sztućców czy patyczków higienicznych, który ma zostać wprowadzony w niedalekiej przyszłości. Kolejnym krokiem powinna być całkowita rezygnacja z plastikowych torebek i opakowań. Firmy kosmetyczne mogą brać przykład z marek takich jak Lush (niestety niedostępny w Polsce), który to większość produktów sprzedaje bez opakowań lub w wymiennych pojemniczkach. Wielkie brandy także zaczynają podążać w stronę zero waste – L’oreal wprowadził na rynek linię Source Essentielle – są to produkty do włosów, które można uzupełniać w wybranych punktach, natomiast Pantene testuje aluminiowe butelki szamponów. Opakowania z surowców takich jak metal, szkło czy papier nie są droższe ani trudniejsze w użyciu, a świadomy konsument sięgnie prędzej po kosmetyk zapakowany w sposób nieszkodzący środowisku niż najpiękniejszą, ale plastikową buteleczkę.

Akcja „Wolne od plastiku” powstała, by przyspieszyć tę zmianę, jednak nie mamy wiele czasu. Przykładowo, Wielka Pacyficzna Plama Śmieci co roku zabija milion ptaków i ok. 100 tysięcy ssaków. Tego typu konsekwencji jest wiele więcej i tylko my możemy je powstrzymać lub chociażby zminimalizować. Masowa presja wywierana na firmy kosmetyczne może sprawić, że przestaną one używać plastikowych opakowań. „Wolne od plastiku” ma na celu rozbudzenie świadomości, że my, konsumenci, mamy ogromny wpływ na producentów kosmetyków i środków czystości. Zachęcamy Was, czytelniczki Szajn, do wzięcia w niej udziału poprzez:

• Pisanie wiadomości i komentarzy na Facebooku, Instagramie i innych mediach społecznościowych firm kosmetycznych;

• Pisanie maili do działów obsługi klienta;

• Wysyłanie listów;

• Wpisywanie w komentarzach do zamówienia prośby o opakowania zero waste.

Ich przykłady znajdziecie na naszym fanpage’u na naszych kanałach social media (Facebook i Instagram), jednak nie muszą być to długie, skomplikowane treści. Chcemy pokazać, że mamy siłę i zaangażować jak największą ilość osób – wystarczy nawet jeden krótki komentarz, żeby się przyłączyć i wesprzeć tę akcję. Wybierzcie ulubioną firmę, napiszcie jednego maila lub dziesięć wiadomości – wybór należy do Was!

Zachęcamy Was również do przesyłania screenshotów wiadomości i odpowiedzi – będziemy udostępniać je na naszych kanałach społecznościowych, by tym samym wywrzeć większą presję na marki kosmetyczne i inspirować kolejne osoby.

Przyszłość Ziemi jest w naszych rękach, a działać musimy teraz. Jak głosi Greta Thunberg, „no one is too small to make a difference”, a powszechnie wiadomo, że my, kobiety, mamy niesamowitą moc sprawczą – nie zapominajmy o tym!

Akcję „Wolne od plastiku” znajdziecie na Facebooku @wolneodplastiku oraz Instagramie @wolneodplastiku.


Autorki tekstu i ilustracji oraz inicjatorki akcji „Wolne od plastiku”:

Justyna – zapalona pożeraczka książek i dobrego jedzenia – zna wszystkie najlepsze wegetariańskie knajpy. Miłośniczka piesków małych i tych dużych też, w szczególności Prisztiny. Dzieli swoje życie pomiędzy Warszawę i Barcelonę, ale zawsze znajduje czas na podróże z Hanią. Mówi w czterech językach i cały czas uczy się nowych.

Hania – wielbicielka wszelakich roślin, miłośniczka kotów, od roku szczęśliwa mama Prisztiny – trójłapnego psa znalezionego na Bałkanach. Zapalona podróżniczka i propagatorka filozofii „less-waste”. Obecnie kończy architekturę wnętrz, ale nadal ma milion pomysłów na to, co robić w życiu.