Czy wypada mówić głośno o zmianach klimatu i ekologicznych zasadach, które wprowadzamy w swoje życie, a jednocześnie przywoływać na świat nowe istoty (które to będą generować naprawdę duży ślad węglowy)?

Myślę, że można. Chęć założenia rodziny jest całkowicie naturalna. Antynataliści klimatyczni są pełni obaw co do przyszłości naszej planety i ja również mam te obawy. Myślę jednak, że powinniśmy  zacząć wprowadzać zmiany na poziomie nas samych, jako jednostki, oraz wywierać nacisk na rządzących. Rezygnacja z miłości jako siły napędowej człowieka nie prowadzi do niczego dobrego. Każdy z nas oczywiście podejmuje decyzje o posiadaniu potomstwa indywidualnie, lecz wywoływanie w rodzicach wyrzutów sumienia nie jest dobrą drogą. Co możemy zatem zrobić, by cieszyć się rodzicielstwem? Mając już dzieci, można skupić się na tym, by zostały wychowane w jak najbardziej ekologiczny sposób. Czym jest dla mnie ekowychowanie? 

Przede wszystkim życiem z umiarem. Dzieci wychowywane w duchu less widzą ów umiar w sposobie podejmowania decyzji przez swoich rodziców, w liczbie swoich zabawek, ubrań i często jakości tych rzeczy. Może na początku dzieje się to nieświadomie, lecz z czasem zasiane ziarenko może przynieść plony. W przyszłości proekologiczne decyzje młodych ludzi mogą być podejmowane całkowicie naturalnie. Czy less waste z dzieckiem jest więc możliwe?

Zaczynając od początku – jak możemy przygotować się na potomstwo, gdy zależy nam na jak najbardziej ekologicznym podejściu? Niewątpliwie noworodek potrzebuje wyprawki. Wielu rodziców obawia się ogromnej liczby nowych przedmiotów w ich domu wraz z pojawieniem się dziecka. Zupełnie niesłusznie. Noworodek naprawdę potrzebuje niewiele materialnych rzeczy. Wybierzmy lepszą jakość, drugi obieg i małe ilości. Co możemy nabyć z drugiej ręki? Łóżeczko, wózek, ubranka (dzieci naprawdę nie są w stanie ich zniszczyć!), pieluchy wielorazowe, później zabawki i akcesoria. Nie bójmy się używanego. Jeśli jednak kupujemy nowe, również przyda się wspomniany wcześniej umiar i zapoznanie się z jakością. Wielomamy (czyli mamy pieluchujące wielorazowo) udowadniają, że wielorazowość nie jest już tym, co znały nasze mamy i babcie. To świadomy wybór lepszej opcji, bogactwo wzorów takich pieluszek i unikanie góry śmieci.

Jeśli mówimy o dzieciach, jednym ze skojarzeń są też zabawki. One także mogą pochodzić z drugiego obiegu. Stawiajmy na jakość, nie ilość. Ilościowe ograniczanie się pod tym względem bywa jednak trudne do wykonania, zwłaszcza gdy mamy w naszym otoczeniu babcie, ciocie i przyjaciół pragnących każdą wizytę upamiętnić prezentem. Warto rozmawiać i przedstawiać swoje argumenty. Możemy poprosić o jeden prezent, tzw. składkowy, lub wybieranie prezentów w formie przeżyć (na późniejszym etapie życia dziecka). Zabawki możemy tworzyć również sami z dzieckiem, z tego, co mamy pod ręką. Naprawdę nie potrzeba tutaj wielkich zdolności manualnych – z pomocą mogą przyjść inspiracje (np. Pinterest). Często też wystarczy podsunąć dziecku kawałek kartonu, farby, sznurka i usiąść obok pociechy. Dzieci mają w sobie nieskończone pokłady kreatywności i warto dać im pole do jej rozwijania. Zabawki bardzo często okazują się zbędne.

Dzieci patrzą na nasze zachowania jako konsumentów, na to, w jaki sposób obchodzimy się z rzeczami, czy dajemy im drugie życie, segregujemy odpady, szanujemy przyrodę.

Warto z tego skorzystać i pokazać najmłodszym dobre zachowania w stosunku do naszej planety. Przede wszystkim dajmy dzieciom przykład szanowania Ziemi, na której mieszkamy, i wzbudźmy w nich chęć dzielenia się, naprawiania, szukania rozwiązań innych niż kupno – zaowocuje to także kreatywnością i innymi cudownymi cechami. Proste, codzienne zachowania dają najlepszy grunt do nauki ekologii. Podnieśmy papierek leżący na ulicy, zorganizujmy osiedlowe akcje sprzątania okolicy, zanieśmy nieużywane książki do regału służącego takiej wymianie. Nic wielkiego, prawda? Sądzę jednak, iż te najprostsze działania dają wstęp do późniejszej rozmowy z naszym dzieckiem.

Ja przeszłam już pewną drogę, którą wciąż kontynuuję. Zaczęło się od chęci oczyszczenia przestrzeni z przedmiotów – uznałam, że tonę w rzeczach i bardzo mnie to męczy. Jednocześnie zaczęłam więcej czytać na tematy ekologiczne, segregować śmieci, zrezygnowałam z plastikowych butelek. Obecnie wciąż wiele rzeczy jest „do poprawy”, ale z całą pewnością jestem świadomą osobą, która woli kolekcjonować wspomnienia niż przedmioty. Nauczyłam się wybierać jakość, nie ilość oraz ograniczać plastik w rozsądny sposób. Podpowiadam innym, co zrobić z niepotrzebnymi ubraniami i przedmiotami, pokazuję bardziej ekologiczne zamienniki popularnych produktów.

Jak staram się edukować otoczenie? Mój profil na Instagramie @eko.poczatki powstał z potrzeby przekazywania innym eco tipów i pokazania swojej drogi w kierunku less waste. Tematykę kieruję do rodziców oraz wszystkich, którzy chcieliby zacząć wprowadzać zmiany w tym obszarze. Zachęcam do małych kroków, ponieważ wiem, że próbując zmienić wszystko naraz, można się tylko zniechęcić.


Tekst: Katarzyna Sprengel – Kasia @eko.poczatki – mama dwójki chłopaków, dzięki którym zrozumiała, że lepiej jest przeżywać niż gromadzić zbędne rzeczy. Pokazuje swoje własne małe kroki w kierunku less waste innym rodzicom i wciąż ma pomysły na więcej!

Ilustracje: Aleksandra Kowalczyk (ur. 1988) – graficzka, motion designerka. W roku 2014  obroniła dyplom magistra na Wydziale Sztuki Mediów ASP w Warszawie. Od 7 lat współpracuje ze studiami postprodukcyjnymi przy produkcjach animowanych, najchętniej edukacyjnych. W 2019 roku uczestniczyła w realizacji serii studia Waju pt. „A WIĘC WOJNA!”. W  2021 r współpracowała przy realizacji Studia Peakle Frames animując serię „Jak działa człowiek”. W swoich projektach animowanych eksperymentuje z łączeniem różnych technik animacyjnych, przykładem takiego filmu jest m.in. teledysk dla zespołu JAAA! do utworu 507 JAAA! – 507 (official video) – YouTube . W wolnych chwilach przerabia ubrania i zgłębia wiedzę odnośnie dzikich roślin jadalnych. Behance: bechance.net/aleksankowalcz1akowalczyk.myportfolio.com

Korekta: Anita Głowacka (24).

Publikacja jest częścią kampanii #KlimatNaZmiany koordynowanej w Polsce przez Fundację Kupuj Odpowiedzialnie. Kampania #KlimatNaZmiany („End Climate Change, Start Climate for change #ClimateOfChange – A Pan-European campaign to build a better future for climate-induced migrants, the human face of climate change” nr CSO-LA/2019/410-153) jest współfinansowana ze środków Komisji Europejskiej oraz dotacji NIW-CRSO w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO (umowa nr 5/PROO/1b/2020).