kraina
tutejsza Beatrycze nie wygląda przyjaźnie
złe tatuaże, złe zęby
przekrzywiona peruka
szczur przeciął moją drogę z głośnym śmiechem
smak szarości w ustach
biegnę
rzucam za siebie sznur korali
chustkę
grzebień
w nic się nie zmieniają
na spękany asfalt
spada popiół
atrament
toczy się odcięta głowa róży
ogień rozlewa się jak woda
ziemia zmienia się w czarny atrament
ta blizna
zmieni się w gwiazdę
gwiazda w srebrny atrament
ten pocałunek
będzie z zębami
niech się przemieni w czerwony atrament
woda
zerwana nitka śliny
po której biegłam do ciebie
na dnie trwa kamień
sączy barwę w toń
Ofelii jest zimno
lecz wciąż trzyma bukiet stokrotek
brzegiem rzeki biegnie lis
ostatnia kropla mnie wsiąka w skałę
ogród
róże śpiewają w deszczu
ich głosy
płyną przez białe żyły powietrza
ich serca
ze złotego szkła
ciała ryb piękniejsze od ciał kobiet
grzyby piękniejsze od katedr
czerwone ptaki piją promienie
trzmiele mijają nas w drodze do lawendy
jesteśmy nieistotni
Autorka wierszy: Sandra Budziarska – rocznik 86. Łodzianka. Pacyfistka.
Po ukończeniu socjologii na UŁ przez 7 lat mieszkała w Warszawie, obecnie mieszka w Londynie. Publikowała wiersze w Babińcu Literackim, Helikopterze, Obszarach Przepisanych. Prowadzi bloga przybywamwpokoju.pl. Kocha heavy metal, północne lasy, Warmię i angielskie róże.
Autorka ilustracji: Zuza (25) – pochodzi z wielkopolski
ale od dwóch lat mieszka we Wrocławiu. Lubi zaczynać dzień jak
najwcześniej. Kiedy nie pracuje na etat – rysuje i przytula kota.
Instagram: @zuuzaa_k
Tumblr: @zuzakups