94

Jestem jesienią roku 1994
Pachnę jak ziemia i liście
Między chmurami a glebą
Latem tego roku Celine wysiadła
z pociągu
Jestem jesienią każdego roku.

***

Białe poranki,
białe rozłąki
budziły się razem.
Senne ruchy ciała.
Nas dwoje
Ja jedna

Paryż Północy

Paryż Północy
Pół nocy z myślami
Wśród skowytu psa
Został sam w kamienicy
Tak jak i ja.

***

Moje miasto pachnie późną jesienią.
Nie ma mnie w jego ramionach
Obracam się w liście zamiast w popiół.


Tekst:

Aleksandra Berus – czasem poetka, czasem twórczyni krótkich form filmowych. Absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi. Co robi w życiu? Pisze dla zarobku i dla siebie. Miłośniczka starych przedwojennych kamienic i Skandynawii. Najprawdopodobniej kiedyś rzuci wszystko i wyprowadzi się na wieś do domku po prababci. Utożsamia się z myślą: Wolność, Równość, Empatia.
Instagram: @aleksandraberus 

Ilustracje: Sara Stupiec (20) – w wieku 15 lat wyprowadziła się, by uczyć się w liceum plastycznym. Teraz jako studentka warszawskiego ASP na wydziale sztuka mediów kształci siebie i rozwija świadomość artystyczną. Prowadzi szkicownik, z którym podróżuje po Polsce, za pomocą kolaży, wierszyków i ilustracji zapisuje swoje obserwacje i sylwetki inspirujących ją ludzi. Na co dzień stara się szerzyć działania slow-fashion.
Instagram: @mlodaglodna