Zmiany klimatu to fakt. Najczęściej kojarzą się z zanieczyszczonym powietrzem, smogiem, globalnym ociepleniem czy dziurą ozonową. Niemniej jednak na nasz klimat nie wpływa tylko to, co bezpośrednio dzieje się z powietrzem, ale także każda najmniejsza ingerencja w środowisko naturalne. Do podstawowych problemów w ochronie środowiska i klimatu należą brak odpowiednio prowadzonej gospodarki odpadami oraz zrównoważonego wykorzystania surowców pozyskiwanych z zasobów naturalnych. 

Stale postępujący rozwój technologii oraz konsumpcjonizm determinuje ilość wytwarzanych produktów, które z czasem nie będą nam potrzebne i staną się odpadami. Tylko w 2020 r. w Polsce wygenerowaliśmy ponad 11 milionów ton odpadów w naszych domach, co w przeliczeniu daje 342 kg na mieszkańca. Czy w rzeczywistości wyrzucamy tylko to, co faktycznie do niczego się już nie nadaje? 

Odpady czy śmieci? 

Z pewnością każdy z nas na co dzień nazywa to, co wyrzuca, jako „śmieci”. W nomenklaturze prawnej i naukowej na próżno szukać definicji śmieci – znajdziemy za to wyjaśnienia pojęcia „odpady”. Czy te dwie nazwy czymś się różnią? Sięgając do Ustawy o odpadach (Dz. U. 2013, poz. 201, z późniejszymi zmianami) dowiemy się, że odpady to coś, czego się pozbywamy, chcemy się pozbyć lub jesteśmy zobowiązani do pozbycia się. Definicję śmieci podaje z kolei Słownik Języka Polskiego PWN – coś zniszczonego lub zużytego, przeznaczonego do wyrzucenia lub rzecz bez wartości. Zatem czy odpady to to samo, co nasze codzienne śmieci? W obu przypadkach jest mowa o czymś, czego już nie chcemy. Niemniej jednak definicja prawna nie określa, że odpady to coś, co już do niczego się nie nadaje, a raczej podkreśla nasz obowiązek (np. usuwanie płyt azbestowych) pozbycia się ich. Odpady to też… nasze kaprysy – wyrzucamy coś, co nie jest nam potrzebne, ale niekoniecznie jest już zniszczone i nieprzydatne. Z kolei śmieci to coś, co nie ma wartości, jest bezużyteczne. Co w takim razie na to wszystko mówi nauka? 

źródło: film promocyjny Klimatyczny Człowiek Roku (https://www.youtube.com/watch?v=AgPx-wMzaEU)

Surowce w odpadach

Na co dzień zajmuję się odpadami baterii litowo-jonowych (Li-ion), a więc na ich przykładzie zastanówmy się nad naukową definicją odpadów. Bateria litowo-jonowa to podstawowe źródło energii, które zasila urządzenia, bez których nie wyobrażamy sobie już naszego życia – telefony komórkowe, laptopy, tablety, ale także pojazdy elektryczne. Szacuje się, że do w 2028 roku użytkowanych będzie nawet 200 milionów pojazdów zasilanych tego typu bateriami, a w 2040 r. – nawet 900 milionów, przy czym globalny rynek baterii Li-ion będzie warty nawet 200 miliardów euro. W takiej sytuacji możemy spodziewać się stałego, dynamicznego przyrostu odpadów baterii, które trzeba będzie zagospodarować. Baterie Li-ion, a tym samym ich odpady, są zbudowane z wielu różnych komponentów – od części stalowych, tworzyw sztucznych czy papieru po grafit i surowce metaliczne oraz elektrolit. Ze względu na skład chemiczny odpady baterii muszą być odpowiednio przetwarzane, ponieważ mogą stanowić poważne zagrożenie dla środowiska glebowego i wodnego, a także generować emisje szkodliwych zanieczyszczeń. Oprócz aspektów środowiskowych, recykling baterii to także zysk ekonomiczny. Metale, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę to lit i kobalt – to właśnie te surowce są uznawane za krytyczne do utrzymania i rozwoju nowych technologii, a ich zasoby naturalne są nadmiernie eksploatowane, co może doprowadzić do ich wyczerpania. Ponadto wydobycie surowców metalicznych z naturalnych zasobów nie pozostaje także bez wpływu na środowisko i klimat. Alternatywę stanowi więc ich odzyskiwanie z odpadów, np. zużytych baterii Li-ion, co stanowi przedmiot wielu badań laboratoryjnych, a także jest już stosowane w praktyce przemysłowej. W swojej pracy zajmuję się hydrometalurgicznym odzyskiwaniem tego typu surowców, a z moich badań wynika, że możliwe jest nawet w 90% wydzielenie kobaltu oraz prawie całkowite odzyskanie litu z proszku elektrodowego zużytych baterii Li-ion. 

Odzyskane lit i kobalt mogą posłużyć do produkcji nowych baterii Li-ion, na które zapotrzebowanie będzie stale rosnąć. To jest właśnie odpowiedź na pytanie o definicję naukową odpadów, która powinna nam towarzyszyć w życiu codziennym. Nie są one czymś bezużytecznym i bezwartościowym, a cennym źródłem surowców, które mogą być odzyskiwane i ponownie wykorzystywane, przynosząc zarówno zyski środowiskowe, jak i ekonomiczne, i wpisując się w zasady zrównoważonego rozwoju, odpowiedniej gospodarki surowcowej, a co za tym idzie – zasady zero waste oraz założenia modelu gospodarki obiegu zamkniętego.  


Tekst: Weronika Urbańska – doktor nauk techniczno-inżynieryjnych w dziedzinie inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka, specjalność: technologia odpadów; adiunkt na Wydziale Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej. Naukowo zajmuje się technologiami odzyskiwania surowców z odpadów polimetalicznych, szczególnie baterii litowo-jonowych. Wyróżniona w konkursie MKiŚ Klimatyczny Człowiek Roku. Członkini wrocławskiej Akademii Młodych Uczonych i Artystów, aktywny nauczyciel i tutor akademicki, popularyzatorka nauki

Zdjęcie w nagłówku: film promocyjny Klimatyczny Człowiek Roku (https://www.youtube.com/watch?v=AgPx-wMzaEU)

Korekta: Anita Głowacka (24).

Publikacja jest częścią kampanii #KlimatNaZmiany koordynowanej w Polsce przez Fundację Kupuj Odpowiedzialnie. Kampania #KlimatNaZmiany („End Climate Change, Start Climate for change #ClimateOfChange – A Pan-European campaign to build a better future for climate-induced migrants, the human face of climate change” nr CSO-LA/2019/410-153) jest współfinansowana ze środków Komisji Europejskiej oraz dotacji NIW-CRSO w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030 PROO (umowa nr 5/PROO/1b/2020).