Komary
Wszechzależność stanowi podstawę
całego życia na ziemi
A ja pragnę być zależna od motyla
i odlecieć razem z nim
Jak dotąd największy wpływ
mają na mnie komary
z ekscytacją zabijam je w locie
bijąc sobie samej brawo
nim zapadnie purpurowa kurtyna
potem swędzą mnie łydki sumienia
drapię odmrożone od własnego spojrzenia stopy
Bardziej niż skrzydeł
zazdroszczę komarom uzależnienia
dotyku skóry
nocnych pocałunków do krwi
i śmierci z miłości w splocie cudzych dłoni
Dopełniacz
Dla pierwszych –
gdy w podzięce mogli upiec barana
Potem –
usmażyć kiełbasę
Dla kolejnych –
gdy dym papierosowy leciał do góry
lub ich auta paliły gumę
Dla nas – gdy nie musimy używać filtru światła niebieskiego
Wspólny mianownik
piekące oczy
Autorka wierszy: Natalia Roguz (ur. 2003) – licealistka z Łodzi, Stypendystka Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, działa w Studenckim Radiu „Żak” Politechniki Łódzkiej. Kocha pisać i tłumaczyć wiersze, najbardziej inspirują ją Zuzanna Ginczanka, Edna St. Vincent Millay i Theresa Lola. Laureatka I miejsc w kat. poezji i przekładu w XV międzynarodowym Konkursie Literackim o Nagrodę FanFila, zadebiutuje w sierpniowym numerze miesięcznika literackiego „Akant”.
Autorka ilustracji: Marta Müller – historyczka sztuki. Dużo czyta, trochę tańczy, mieszka w Krakowie z psem Tadzikiem, jeżem Marcelem i człowiekiem Karolem.