Teksty powstały wiosną 2021 roku w ramach rezydencji pisarskich „Własny pokój” w Rotacyjnym Domu Kultury na Jazdowie

plan na raz

to moja gałąź i mam prawo ją przycinać
przynajmniej to praca, a jeszcze fizyczna

z dostępnych narzędzi został hałas
(tak, jest tu głośno),
surowość niespotykana w modzie,
teatr telewizji, wygoda, co niszczy,

niesienie pomocy innym, by mieć
chociaż kontrolę i uciec przed sobą.

nie sprawdzaj. to, co opuściło dłoń,
nie należy już do ciebie

krotochwila

co za niepraktyczna sylwetka:
czarna naklejka na brudnej szybie
(rzecz w tym, że jastrzębie znaczą ruch)

nikt się nie nabiera,
nawet to niegrzeczne pisklę czeka
na próby losu, swój koniec rzeczy. jeszcze, jeszcze
zawiera niebo pożyczone z pejzażu,
cały zużyty piasek na świecie

jeszcze śpi. obudzi się i zmieni

bądź jak dobre ognisko

pić bez przyjemności, gdy problemem
jest samo pragnienie. zapach rekolekcji

(popiół, lawenda, palone po dojściu do kresu ubrania)

wpić się w rozlewisko, masę ciała
jak w kubek słonej lemoniady (smakuje, smakuje!)

idę zrzucić włosy, niech się coś zadzieje
gdy wiatr zmienia kierunek, już cię nie poczuję

Ilustracja przedstawia niebo częściowo zasłonięte przez czarne gałęzie i grupę latających wysoko ptaków

jak się czujesz

jeśli chcesz być dobrym słuchaczem,
to jest pierwszy krok. dłonie zimne
w zapasie i sznurki, kamienie

tną je w pień, bez pytania,
a po co nam te bagna,
na co nam wylesienie. głucho

niesie się odpowiedź:
moknij, powstrzymuj starzenie
próbuj, przez resztę lat,
próbuj

wielka orkiestra katastrofy

połóż głowę na deskach, a poczujesz
drżenie przeszłych dźwięków,
echo kroków tych, co odeszli

tymczasem ja trzymam swoje lubię
chcę coś zatrzymać, coś odepchnąć
ty idź prosto, tylko ważny kierunek

jakby przetarła się mgła
spojrzysz do środka
(nic)


Autorka wierszy: Marta Mitek – Mazowszanka. Rozmaite teksty publikowała m.in. w „Dwutygodniku”, „Piśmie”, „Fabulariach”, „Stronie Czynnej”, „Drobiazgach”, magazynie „G’RLS”, zinach „Girls to the Front” i „Krzak Papier”.

Autorka ilustracji: Agata Popik – ilustratorka, studentka warszawskiego asp. Od męczących ją problemów ucieka pod kołdrę i to właśnie sny i koszmary są jej największą inspiracją.
Instagram: @popik.agata
Behance: agatapopik