Posts by tag
pisarka
Ból serca kiedy mówią będzie dobrze – poezja Katarzyny
sosny nie jestem chorobąmówię sobie od jutrato czego się bałamciągle nie przyszłonadzieja jest teraz powłokąpod nią miejsce na strach / niepewność / niezrozumienie nie jestem rozdartażycie we mnie jest całościąnie…
notatki do rozważań o mówieniu o traumie
Tekst powstał w maju 2021 roku w ramach rezydencji pisarskich „Własny pokój” w Rotacyjnym Domu Kultury na Jazdowie I Poruszam się i żyję w procesie odzyskiwania głosu. Rewiduję wewnętrzne opowieści,…
Dopełniacz – wiersze Natalii
Komary Wszechzależność stanowi podstawęcałego życia na ziemi A ja pragnę być zależna od motylai odlecieć razem z nim Jak dotąd największy wpływmają na mnie komaryz ekscytacją zabijam je w lociebijąc…
Bułeczki z cynamonem – opowiadanie Justyny
Widzę, że się zgłasza niepytana. Nie czeka, tylko zaczyna mówić, a ja mówię coraz mniej. Właściwie przerywam w pół zdania. Potem tylko ruszam ustami. Ma rude włosy i myślę, że…
Powykręcani – poezja Marty
powykręcani wtulam twarz w szalik matkiopieram na dłoniachzapadam jak w nowej pościeliw tunelu jest światłow zimno-ciepłej wiośniew ciszy codziennościcoś stoi za drzwiaminie przyjdzie burzą może wejdzie cichogdy krzątać się będęalbo…
Nieznośna codzienność – recenzja „gorączki” Anny Fiałkowskiej
gorączkaAnna FiałkowskaWydawnictwo WBPiCAK gorączka pełna jest niepokoju i niepewności. Opowiada o próbie radzenia sobie młodej dorosłej osoby z rzeczywistością w czasach, które same co i raz obwieszczają swój rychły koniec.…
Marsz do księgarni! – recenzja zbioru opowiadań „Sezon na truskawki” Marty Dzido
Sezon na truskawkiMarta DzidoGrupa Wydawnicza Relacja Na pewno znacie to uczucie, kiedy w wakacje leżycie pod drzewem, w cieniu, głowę trzymacie na kolanach kogoś bliskiego, a słońce dosięga tylko waszych…
Młoda literatura prawdy
Ostatnich kilka lat w literaturze polskiej zaaplikowało nam przejmującą dawkę autentyczności w przedstawianiu kobiecego doświadczenia. Pojawiły się bohaterki, które z terapeutyczną szczerością opowiadają o najskrytszych walkach prowadzonych z samą sobą,…
Nie idę do nieba, mordeczko – opowiadanie Igi
Upajam się ekscentryczną żółcią nawłoci, nieśmiało wyglądającej zza pobladłych traw i zdechłych badyli. Hipnotyzują opróżnione do przedostatniej kropli butelki, tlące się jeszcze ogniska, sztuczne kwiaty foliowych torebek. Lana Del Rey…
Pies – opowiadanie Michaliny
Trzy lata temu w wigilię Bożego Narodzenia ojciec przyniósł do domu psa. Pies był jeszcze szczenięciem, ale już wtedy nie był w ogóle ładny, a bardzo szybko okazało się, że…